W dzisiejszych czasach bardzo wiele osób decyduje się na zaciągnięcie kredytu, który wymaga wieloletnich spłat. Istnieje więc spore ryzyko, że kredytobiorcy pozostawią swoich bliskich z nieuregulowanymi sprawami finansowymi. Jednak na kogo przypada zobowiązanie i czy zawsze trzeba taki kredyt spłacić?
Osoby, które będą spłacać kredyt
Wiele zależy od tego, czy zmarły kredytobiorca pozostawił po sobie testament. Jeśli przypisał swój dorobek konkretnym osobom, to też do nich będzie należał obowiązek spłaty. Dotyczy to zarówno kredytów na mieszkanie, jak również mniejszych pożyczek gotówkowych. Warto pamiętać o tym, że mowa tu o kredytach, które zostały zaciągnięte przez jedną osobę. W przypadku kredytów małżeńskich lub pobieranych we dwoje, obowiązek całkowitej spłaty automatycznie przechodzi na drugą osobę. Gdy nie zostało stworzone oficjalne pismo, to dziedziczenie majątku (w tym również kredytów) przypada na:
- małżonka i dzieci – jest to pierwsza linia, który otrzymuje spadek w równych częściach,
- wnuki – w przypadku śmierci dzieci zmarłego,
- rodziców – jeśli kredytobiorca nie zawarł związku małżeńskiego i nie miał dzieci,
- rodzeństwo – w przypadku śmierci rodziców oraz braku małżonka i dzieci zmarłego.
Podsumowując: za kredyt osoby zmarłej w pierwszej kolejności będą odpowiadać jej dzieci i małżonek. Gdy kredytobiorca nie posiadał własnej rodziny, to obowiązek spłaty przypada na jego rodziców lub rodzeństwo. Natomiast jeśli w chwili otwarcia spadku przy życiu pozostali jedynie zstępni rodzeństwa kredytobiorcy, to spadek przypada im (itd. zgodnie z pierwotnymi założeniami dziedziczenia).
Czy można nie spłacać kredytu po zmarłym?
Istnieje kilka opcji, które umożliwiają niespłacanie kredytu. Najczęściej wiąże się to jednak z odmową przyjęcia spadku. Mamy pół roku po śmierci kredytobiorcy na wysłanie oświadczenia do notariusza, w którym zrzekamy się majątku. Jeśli nie zrobimy tego w odpowiednim terminie, to uważa się, że przyjmujemy spadek wraz z długami.
Aby nie stwarzać swoim bliskim dodatkowych problemów, warto jest więc pomyśleć o ubezpieczeniu zobowiązania. Podnosi to oczywiście koszty kredytu, jednak jest to najrozsądniejsze wyjście, które pozwala na zachowanie majątku przez rodzinę i anulowanie dalszych rat.